Stres! Stres! I jeszcze raz stres!
Nowi znajomi. Nauczyciele. Szkoła.
Już za parę dni rozpoczyna się rok szkolny, a ja powitam 3 klasę gimnazjum.
Po głowie chodzę mi myśli typu ,,CO JEŚLI".
Pisanie tego posta jest bardzo ciężkie...
Nadal trudno mi w to uwierzyć, że zanim się obejrzałam, to te dwa miesiące już minęły.
Na początku wakacji postanowiłam, że chce je wykorzystać w stu procentach. Muszę przyznać, że udało mi się to w 99,9%.
To w te wakacje zrobiłam wszystko czego nie mogłam zrobić w czasie trwania roku szkolnego.
Spędziłam większość czasu poza domem, dużo podróżowałam
I nie zapomnijmy że ten czas zagospodarowałam dla przyjaciół.
Byłam na obozie w Pogorzelicy, u znajomych w Poznaniu, trochę w górach
i u siebie.
Byłam na obozie w Pogorzelicy, u znajomych w Poznaniu, trochę w górach
i u siebie.
Postanowiłam że w tym roku przyłożę się do nauki jak nigdy.
Wiem, że będzie trudno ale czego się nie robi aby dostać się do wybranej szkoły. Zobaczycie, zanim się obejrzycie ten rok minie.
A potem? A potem wakacje.
Powodzenia - pamiętaj przystopuj trochę.